Magda Umer - Koncert jesienny na dwa swierszcze lyrics
rate meNa piecu skrzypce stroi swierszcz
Dziewczyny placza, bo skonczylo sie juz lato
I tylko slychac gdzies
Koncert jesienny na dwa swierszcze i wiatr w kominie
W ogrodzie zasnal pod grusza chochol
I sni o pieknej dziewczynie
A Strach na wroble przydrozne wierzby liczy
Tanczac na miedzy w objeciach polnej myszy
Koncert koncert koncert jesienny na dwa swierszcze i wiatr w kominie
Koncert, co z babim latem odplynie
Pnie drzew pokryly sie dawno mchem
Wiatr rozwial jeszcze jeden dzien
A na scierniskach pozapalaly sie ogniska
W oddali snuje sie
Koncert jesienny na dwa swierszcze i wiatr w kominie
W ogrodzie zasnal pod grusza chochol
I sni o pieknej dziewczynie
A Strach na wroble przydrozne wierzby liczy
Tanczac na miedzy w opieciach polnej myszy
Koncert, koncert, koncert jesienny na dwa swierszcze i wiatr w kominie
Koncert, co z babim latem odplynie
Wywietrzal dawno zapach zniw
Szczelnie zamknieto wszystkie drzwi
Ludzie czekaja moze juz jutro bedzie bialo
Pod piecem cicho brzmi
Koncert jesienny na dwa swierszcze i wiatr w kominie
Uciekl na droge pokochal wierzbe i nagle gdzies sie rozplynal
A strach na wroble lezy samotny w polu
Mysz go rzucila uciekla do stodoly
Koncert, koncert, koncert jesienny na dwa swierszcze i wiatr w kominie
Dzis ze swierszczami zasnal juz na zime