Magda Umer - Jeszcze w zielone gramy lyrics
rate meKazdy goni jak szalony
A za nami pozostaje
Sto okazji przegapionych
Ktos wytyka nam, co chwila
W mroz czy upal
W zime w lecie
Szans niedostrzezonych tyle
I ktos racje ma, lecz przeciez
Jeszcze w zielone gramy jeszcze nie umieramy
Jeszcze ktoregos rana odbijemy sie od sciany
Jeszcze wiosenne deszcze obudza run zielona
Jeszcze zimowe smieci na ogniskach wiosny splona
Jeszcze w zielone gramy jeszcze wzrok nam sie pali
Jeszcze sie nam poklonia ci, co palcem wygrazali
My mozemy byc w klopocie, ale na rozpaczy dnie
Jeszcze nie
Dlugo nie
Wiec nie martwmy sie, bo w koncu
Nie nam jednym sie nie klei
Wazne by, choc raz w miesiacu
Miec dyktando u nadziei
Zeby w serca kajeciku
Po literkach zanotowac
I powtarzac sobie cicho
Takie prosciutenkie slowa
Jeszcze w zielone gramy jeszcze nie umieramy
Jeszcze sie spelnia nasze piekne sny marzenia plany
Tylko nie ulegajmy
Przedwczesnym niepokojom
Badzmy jak stare wroble, ktore stracha sie nie boja
Jeszcze w zielone gramy chec skron niejedna siwa
Jeszcze sol bedzie madra a oliwa sprawiedliwa
Rozne drogi nas prowadza, lecz ta, ktora w przepasc rwie
Jeszcze nie
Dlugo nie
Jeszcze w zielone gramy chec zycia nam nie zbrzydla
Jeszcze na strychu kazdy klei polamane skrzydla
I mysli sobie Ikar, co nieraz juz w dol runal
Jakby powialo zdrowo to bym jeszcze raz pofrunal
Jeszcze w zielone gramy, choc zycie nam doskwiera
Gramy w nim swoje role naturszczycy bez suflera
W najrozniejszych sztukach gramy
Lecz w tej, co sie skonczy zle
Jeszcze nie
Dlugo nie