Maciej Zembaty

Maciej Zembaty - Jestem Twoj lyrics

rate me

Pros o wszystko czego chcesz

A jesli chcesz milosci innej to

Wloze maske na Twa czesc

Jesli chcesz partnera, wez ma reke

A jezeli wolisz dac mi w szczeke

Jestem tu, jestem Twoj

Jesli chcesz boksera, bede nim

I na kazdy wejde ring

A jesli chcesz doktora, zbadam Cie

Cal po calu, tak jak nikt

Jesli chcesz kierowcy, prosze, wsiadaj

A jezeli wolisz wziac mnie sama

Mozesz, bo jestem Twoj

Ksiezyc za jasny, kajdany za ciasne

Bestia nie chce pojsc spac

Obiecalem Ci wiele, dotrzymalem niewiele

Choc sie staralem az tak

Bo nie odzyskasz kobiety, gdy ja blagasz, niestety

Chocbys na kolana padl

Wiec przyczolgam sie moze

Do twych stop, jesli chcesz

Slawiac wyciem Twe piekno

Jak goniacy sie pies

Wdrapie Ci sie do serca

W przescieradlach wytarzam

I bede powtarzal, ze

Jestem Twoj

Jesli zechcesz w drodze zdrzemnac sie

Kierownice przejme ja

A jezeli zechcesz sama popracowac na ulicy

Zaraz znikne w jednej z bram

Jesli chcesz dac ojca swemu dziecku

Albo tylko przejsc sie na chwileczke

Przejsc przez piach, ach

Jestem Twoj

Jesli chcesz kochanka...

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found