Maciej Balcar

Maciej Balcar - Moja rozmowa lyrics

rate me

Lepiej jest moze czasem nie wiedziec, ale chce tylko z Toba pogadac.

A tu ciagle nie miejsce nie pora. Nie ma czasu by usta otworzyc.

Wiecznie wracasz do domu zmeczona. I zasypiasz, gdy sie tylko polozysz.

Gdybys chciala, choc raz porozmawiac, o czymkolwiek, o tym ze pada.

Tak stesknilem sie za Twoim glosem. Chociaz chwile ze mna pogadaj.

Wiem, ze moze nie jestem tak madry, ze nie wiele ze swiata rozumiem.

I nie zawsze mam wyraz pogodny, ale nie wiesz jak bardzo Cie czuje.

Szarpnij krzykiem, strumyk tej ciszy, co zasypia i budzi sie z nami.

Tak bym chcial jeszcze raz w to uwierzyc, ze sie kiedys na smierc zagadamy.

Ze sie spali koszula na desce, ze lazienka sie lzami zaleje, ze nam obiad wyleci w powietrze.

Nie milcz dluzej, bo oszaleje, szaleje.

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found