Leszek Dlugosz - Berlin 1913 lyrics
rate meautor tekstu: J. Tuwim
O, smetne, sniezne nevermore!
Dni utracone, ukochane!
Widze cie znow w Cafe du Nord
W mrozny, mglisty poranek.
Strach, slodki strach od stop do glow,
Dygot blekitnych, czulych nerwow,
I sen byl znow, i list byl znow:
Mgla legendarnych perfum.
Lecz nie ma mnie i nie ma mnie,
I nigdy w zyciu mnie nie bedzie.
Zostane w liscie, zostane w snie,
W tkliwej, sniezne) legendzie.
Nic o tym nie wiesz. Czekasz, drzac.
Dzien sennie sypie sie i szepce.
Ach, serce moje i mlodosc ma
W srebrnej nosisz torebce.
Wczoraj? A co to bylo? Tak:
Carmen, kareta, wino, walce...
Mignelo w oczach. Nie - to ptak,
Wyszyty na woalce.
Pusto i cieplo w tym Cafe.
Zima sie w oknie szronem perli.
Nie przyjde. Idz. Nie spotkasz mnie.
...Wielki, wielki jest Berlin.