Kwiatek - Kiedy tracisz wszystko lyrics
rate meRefren (Irminka):
Kiedy tracisz wszystko co dla Ciebie wazne jest, nie chcesz juz zyc poddajesz sie
Nie umiesz wierzyc w nic, nie masz sil, by znow na nowo zaczac byc.
Esha:
Kiedy tracisz wszystko, tracisz cel w zyciu, pamietaj! nie wolno tracic nadzieji, to zasada najwazniejsza
Nie wyrzucaj z serca wiary, ktora pomoze Ci przetrwac, trudne chwile ktorych przeciez zycie nie oszczedza
Jest gleba, wiem ze trudno znalezc sily by sie podniesc w desperacji szukasz wyciagnietej dloni pomocnej
Lecz czesto jej brakuje, zycie potrafi byc pieklem, snujesz sie bez celu myslac, gdzie jest moje miejsce
Wczoraj bylo tak pieknie, byly plaby, perspektywy, dzisiaj to tylko wspomnienie jakbys patrzyl zza szyby
Na to co mogles miec, miec mogles, to juz przeszlosc, znow od zera trzeba zaczac i nie wpasc w obojetnosc
Znalezc sily na kolejna runde, bo raz sie poddasz, bedzie ciagnac sie za toba zawsze, zasada prosta
Wzloty i upadki, heh, bo tak to bywa i nic nie poradzisz na to kieruje tym wyzsza sila, zalamiesz sie to trudniej
Bedzie stanac na nogi, realnie podejsc do przyszlosci, cos z soba zrobic, cztery sciany stana sie wiezieniem
Koszmarem na jawie, obserwowanym zwrokiem metnym po wodzie i trawie, kiedy tracisz wszystko
¦wiat jak domek z kart Ci runal, masz prawo watpic, w to co bliscy ludzie Ci mowia, jednak co by sie nie dzialo
Nie trac wiary w glebi duszy, tak jak Sokol kiedys mowil: Nie pisz czarnych scenariuszy.
Refren (Irminka):
Kiedy tracisz wszystko co dla Ciebie wazne jest, nie chcesz juz zyc poddajesz sie
Nie umiesz wierzyc w nic, nie masz sil, by znow na nowo zaczac byc.
Kwiatek:
Zycie nie jest bagnem, zycie nie jest pieklem ile razy tak mowilem, ile razy kleknalem?
Nie policze tego na palcach jednej reki, nawet dwoch mi nie wystarczy, znane mi uczucie,
Kiedy wracasz wciaz na tarczy, nie masz sily walczyc, rece opadaja (ej) bliscy byli blisko
Teraz prosto w oczy sie wciaz Ciebie wypieraja, widzisz, czujesz, slyszysz? z kazdym dniem sie oddalaja
Co niektorzy tylko tak potrafia wiec sie nie martw czlowiek, bierz ile mozesz, a Ci co Cie zostawili,
Wroca jeszcze w lache z zapytaniem czy pomozesz (pf), wtedy nie badz glupi i przypomnij sobie smutki,
A to sa skutki tego jak na lodzie zostawili Cie zupelnie samego, zatem wstawaj czlowiek
Czas uderzyc piescia w ziemie, kazdy moze wyjsc na ludzi, tylko trzeba wierzyc w siebie,
Z reszta sie nie znamy wiec nie musisz mi w nic wierzyc, ale jestes mlody, chyba chcesz cos jeszcze przezyc?
Nie mow ze tak nie jest, ktos na Ciebie liczy? to pod zadnym pozorem - jeszcze za zycia
Kurwa, nie rozpalaj zniczy, pomysl na spokojnie poki egzystencji iskra jeszcze plonie,
Do samego konca, zawsze walczyc warto, mowie Tobie o tym, bo sam doskonale znam to,
Mam to juz za soba, lecz nie jestem Toba, Twoj wybor co Ty zrobisz to zalezy juz od Ciebie,
Przeciez mozesz cos osiagnac, bo jutrzejszy dzien, nam przyniesie cos, czego nikt nie wie.
Refren (Irminka):
Kiedy tracisz wszystko co dla Ciebie wazne jest, nie chcesz juz zyc poddajesz sie
Nie umiesz wierzyc w nic, nie masz sil, by znow na nowo zaczac byc.
W.B.U.:
Dom - budowany latami dlon, zmeczona na twarzy pot, stracone wszystko w sekunde,
Wiart, woda, ogien, trzesie sie ziemia, uciec nie ma dokad, jakie to uczucie kiedy traci sie rodzine?
I dach nad glowa? jak tu wierzyc w Boga? (ej) kiedy zycie nam wszystko z zycia wyrzuci, wojny zabieraja zycie
Setki nie winnych ludzi, rodziny przesiakniete bolem przyklad Gruzji, tu, jeden z drugiego kpi,
Odbierz mu zycie, utop w kaluzy krwi, chuj z jego matka, ojcem Ty snij, o dupach, kasynach o drogich winach,
£zy - smutek gdy odchodzi bliski, Dni - ktore znamy chyba wszyscy
Sny - ktore nie daja spac spokojnie, utrata kogos na zawsze to najgorsze, kazdy ma swoja historie
I swoj czas, krzywdzeni przez los ludzie upadlych miast, to swiat ktory tracimy i on traci nas.