Krystyna Janda - Czarne perfumy lyrics
rate meMoje kiecki chcesz - to bierz.
Nie bogaty z ciebie czart,
bierz co chcesz:
czarne perfumy, tuzin kart.
No to o co grasz?
Pare oczu chcesz - to masz,
pare kobiet, pare lat,
bierz co chcesz,
gramy na forse: szach i mat.
Pan unosi brew,
pan apetyt ma na krew,
bardzo prosze - podpis moj.
Jasna rzecz, gra jest o skore,
nie o stroj.
No, jak tak to tak.
Jest pergamin, sznur i hak,
popatrz, diable prosto w twarz,
graj va banque.
Moje warunki dawno znasz.
Na pokuszenie zawiedz mnie,
w niebo-pieklo ze mna zagraj raz.
Przypomnij zapach grzechu, wstrzymaj czas.
Ach, na pokuszenie,
zawiedz,
zawiedz,
zawiedz,
zawiedz mnie.
No to czego znow?
Juz dostales stada krow
i czerwony nosisz pas,
a ty co?
Nowe rozdanie,
jeszcze raz?
Gwizdze na ten swiat,
chcesz - to gramy, bo to grat.
Miska wody,
mury gor,
szary swit,
czarne perfumy,
blagan chor.
Na pokuszenie zawiedz mnie,
w niebo-pieklo ze mna zagraj raz.
Przypomnij zapach grzechu, wstrzymaj czas.
Ach, na pokuszenie zawiedz,
zawiedz,
zawiedz (....)
zawiedz mnie.