Kombajn do zbierania kur po wioskach - W wielkim miescie lyrics
rate mew wielkim miescie
popatrz, oto ida ludzie
jeszcze ktos przez popoludnie przemknie i nareszcie
nad glowami aniol lasi [?]
od tej pory zyc sie bedzie komus
znacznie lepiej
kto nie poznal tych radosci
niech sprobuje znow pokochac kogos jeszcze prosciej
i ja
doczekam kiedys takiej chwili i nie moge sie nadziwic
ze ja
doczekam tego dnia
by oslodzic sobie zycie maly chlopiec tuz przed kasa kradnie
kokosowy baton
zanim zdaza go przylapac z niego i przestanie plakac bo juz
za plecami
to policjant jak sam aniol w sama pore bedzie mogl sie teraz
wstawic za nim
i przypatrzy to, co moze i dopomogl, przeciez inni robia
jeszcze gorzej
i ja
doczekam kiedys takiej chwili i nie moge sie nadziwic
ze ja
doczekam tego dnia
w wielkim miescie rosnie balon wielkich marzen, ktore znow gwiazdorom
prace daja
a gwiazdorzy te marzenia nosza w workach, po kieszeniach, czasem
cos sprzedaja
i tramwaje miela swieta az do nieba, tylko po co tak
daleko jechac
gdyby ktorys ruszyl glowa mozna by choinke noca znowu
ukrasc z lasu
i ja
doczekam kiedys takiej chwili i nie moge sie nadziwic
ze ja
doczekam tego dnia
w wielkim miescie gasna swiatla i nadazyc nie latwo
w wielkim miescie
popatrz, oto nikna ludzie
jeszcze ktos przez popoludnie przemknie i nareszcie
nad glowami leci aniol
co szczesliwsze dzieci z gwiazdorami
rozmawiaja
kto nie poznal tych radosci
niech sprobuje znow pokochac kogos jeszcze prosciej
i ja
doczekam kiedys takiej chwili i nie moge sie nadziwic
ze ja
doczekam tego dnia
i ja
doczekam kiedys takiej chwili i nie moge sie nadziwic
ze ja
doczekam tego dnia