Kazik

Kazik - Polska plonie lyrics

rate me

to kara za grzechy nasze, bog nas juz nie kocha

teraz bog kocha niemcow maja wiecej pieniedzy

chociaz wojne przegrali, a my zyjemy w nedzy

co za upadek, co za gnoj

to kara za winy nasze, na nic nasz znoj

zale nasze daremne, polaczeni lamentem

co za los, wycieraj oczy i nos!

Polska plonie! Polska plonie!

Polska plonie od morza do tatr

a ja stoje na balkonie i patrze jak polska plonie

wieje wiatr, wieje ogniowy wiatr!

Polska plonie! Od baltyku do tatr!

Obudzeni za wysoko zaropialym okiem

na nic ciezka nasza praca, kradna prace lajdacy

co za pech, to za grzechy nasz pech!

Nie kocha nas wcale, ratuj nas generale!

Polska plonie! Polska plonie!

Polska plonie od morza do tatr

a ja stoje na balkonie i patrze jak polska plonie

wieje wiatr, wieje ogniowy wiatr...

Polska plonie! Od baltyku do tatr!

Gorace powietrze oddychac nie pozwala

kazda mysl pali, kazdego z nog zwala

co za syf, kolejna katastrofa

to kara za pyche nasza, bog nas juz nie kocha!

Polska plonie! Polska plonie!

Polska plonie od morza do tatr

a ja stoje na balkonie i patrze jak polska plonie

wieje wiatr, wieje ogniowy wiatr...

A polska plonie! Od baltyku do tatr!

Polska plonie! Polska plonie!

Polska plonie od morza do tatr

a ja stoje na balkonie i patrze jak polska plonie

wieje wiatr, wieje ogniowy wiatr...

Polska plonie! Od baltyku do tatr!

Polska plonie! Od baltyku do tatr!

Od baltyku do tatr! Od baltyku do tatr!

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found