Katarzyna Groniec

Katarzyna Groniec - Szyba lyrics

rate me

To im wystarczy, ze imie jakes masz

Nie probuj opowiadac i mowic im o sobie,

Bo zamiast Ciebie oni widza twarz

Myslalam wtedy, ze nie ma na co czekac

Czas szybko mija, a zycie jedno jest

To nie byl latwy gest, mowili, ze uciekam

Z biletem w dloni, w jedna strone rejs

Refren:

Co dzien ta sama zabawa sie zaczyna

I przypomina dziecinne Twoje sny

Chcesz rozbic tafle szkla, a ona sie ugina

I tam sa wszyscy, a na przeciw Ty

Chcesz rozbic tafle szkla, a ona sie ugina

I tam sa wszyscy, a na przeciw Ty, Ty...

Zostalam sama, wiec pisze dlugie listy

Pieniedzy nie mam, zbyt malo jeszcze wiem

Poznaje duzo slow, rozumiem prawie wszystko

A swiat wyglada, jakby byl za szklem

Codziennie rano przez brudne patrzac okno

Probuje wierzyc, ze przetrze sie ta mgla,

Ze bede mogla znow naprawde czegos dotknac

I cud sie stanie - zniknie tafla szkla

Powtorzyc refren

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found