Kasia Sobczyk - Maly ksiaze lyrics
rate meOdszedles z_mej ksiazeczki kart.
Czy po pustyni bladzisz znow,
Rozmawiasz z_echem posrod skal?
Czy tam, gdzie swieci zloty woz
Ogladasz Ziemie w_swoich snach,
Gdzie pozostala z_tamtych dni
Niby wspomnienie bajka ta.
W_malenkiej rozy kochal sie
Ksiaze na jednej z_wielu gwiazd.
Nie widzial przedtem innych roz,
Kiedy w_daleki poszedl swiat.
Na Ziemi zwatpil w_milosc swa,
Te najpiekniejsza z_wszystkich snow,
Bo jak mial w_jednej kochac sie,
Gdy ujrzal park z_tysiacem roz?
[Nie wierz swym oczom szepnal wiatr,
Jesli kochasz, sercem patrz.]
Zrozumial wtedy Ksiaze to,
Ze tylko jedna w_swiecie jest,
Ta, ktora kochal w_wszystkie dni
I wrocil znow do rozy swej.
Gdzie jestes, Maly Ksiaze, gdzie?
Odszedles z_mej ksiazeczki kart.
W_swiecie, gdzie nikt nie kocha roz
Na zawsze ktos pozostal sam.
W_swiecie, gdzie nikt nie kocha roz
Na zawsze ktos pozostal sam.