Kasia Sobczyk

Kasia Sobczyk - Maly ksiaze lyrics

rate me

Odszedles z_mej ksiazeczki kart.

Czy po pustyni bladzisz znow,

Rozmawiasz z_echem posrod skal?

Czy tam, gdzie swieci zloty woz

Ogladasz Ziemie w_swoich snach,

Gdzie pozostala z_tamtych dni

Niby wspomnienie bajka ta.

W_malenkiej rozy kochal sie

Ksiaze na jednej z_wielu gwiazd.

Nie widzial przedtem innych roz,

Kiedy w_daleki poszedl swiat.

Na Ziemi zwatpil w_milosc swa,

Te najpiekniejsza z_wszystkich snow,

Bo jak mial w_jednej kochac sie,

Gdy ujrzal park z_tysiacem roz?

[Nie wierz swym oczom szepnal wiatr,

Jesli kochasz, sercem patrz.]

Zrozumial wtedy Ksiaze to,

Ze tylko jedna w_swiecie jest,

Ta, ktora kochal w_wszystkie dni

I wrocil znow do rozy swej.

Gdzie jestes, Maly Ksiaze, gdzie?

Odszedles z_mej ksiazeczki kart.

W_swiecie, gdzie nikt nie kocha roz

Na zawsze ktos pozostal sam.

W_swiecie, gdzie nikt nie kocha roz

Na zawsze ktos pozostal sam.

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found