Kasia Nosowska - Era retuszera lyrics
rate meA, a, a, dziadu zeslij mroz.
Niech, niech, niech baba grzeje sie,
A, a, a dziada skuje lod.
Starcom daj dom, zastrzyki na bol,
a dzie, dzie, dzie, dzieciom pozwol zyc.
Daj, daj, daj zmartwychwstawac w grach.
Gdy, gdy, gdy, gdyby kozka chce
To, to, to, to by nozka/mogl(?) skoczyc.
Pa, pa, pa, pana prosi pan.
Do, do, do, do tanga trzeba dwoch.
Juz plonie stos.
Na rondzie De Gol.
Pa, pa, pa, palma zjara sie, rozkaz da, kserobita brak.
Nie da sie zyc, zwiariuje jak nic.
Nie da sie zyc, zwiariuje jak nic.
A te te tu, A te te tu, A te te tu
O, o, o, ona nie je nic.
ly, ly, ly, lyka z wdechem tlen.
A, a, a, on kaleczy sie,
oa, o, o, a, o kant miednicy jej.
Noc, hula wiatr, dzieciaki chca spac.
Za, za, za, zasna wiecznym snem,w beczkach na kompostowa masc.
Dybie wciaz, dybie na mnie zle, czai sie w zakamarkach bram.
Toczy jazn, wkrada sie do snow.
Swoich ma w radio i tv.
Gdzie brzydka tresc, obrazek czy dzwiek?
Tam, tam, tam wsypie ziarnem - czuc.
Tam, tam, tam zbiera potem prad.
Nie da sie zyc, zwiariuje jak nic.
Nie da sie zyc, zwiariuje jak nic.
Nie da sie zyc, zwiariuje jak nic.
Nie da sie zyc, zwiariuje jak nic.