Kasia Cerekwicka

Kasia Cerekwicka - S.O.S. lyrics

rate me

I udawac dluzej nie potrafie.

Ty i ja

Rozbitkowie na tonacej tratwie.

S.O.S. wolam lecz

Nikt chyba nie widzi co

Ze mna dzieje sie.

Koniec nas,

Juz na horyzoncie ciemna chmura.

Nie ma szans,

Wiem, tym razem chyba sie nie uda.

W deszczu lez mokne lecz

Nie umiem powiedziec wprost:

Juz nie kocham Cie!

Bez pozegnania wiec

Odchodze! Dluzej tak nie wytrzymam

Chce byc znowu szczesliwa,

Nie mam juz sil

Udawac, ze cos jest miedzy nami,

Wybacz, nie chce Cie ranic,

Zapomij mnie!

Sama znow

Na mej wyspie samotnosci bede.

Czuje, ze

Dla obojga nas tak bedzie lepiej

Musze isc, nie chce bys

Marnowal ze mna swoj czas

Swoj cenny czas!

Bez pozegnania wiec

Odchodze! Dluzej tak nie wytrzymam

Chce byc znowu szczesliwa,

Nie mam juz sil

Udawac, ze cos jest miedzy nami,

Wybacz, nie chce Cie ranic,

Zapomij mnie!

Troche szkoda nas

Nie ma po co trwac

W czyms co dawno sie skonczylo

Juz nie wroci tamten czas.

Szczescie czeka gdzies,

Moze znow spotkamy je

Na swej drodze

Wiec bez slowa zegnam Cie

Odchodze! Dluzej tak nie wytrzymam

Chce byc znowu szczesliwa,

Nie mam juz sil

Udawac, ze cos jest miedzy nami,

Wybacz, nie chce Cie ranic,

Zapomij mnie!

Odchodze! Dluzej tak nie wytrzymam

Chce byc znowu szczesliwa,

Nie mam juz sil

Udawac, ze cos jest miedzy nami,

Wybacz, nie chce Cie ranic,

Zapomij mnie!

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found