Kangaroz - Bilet lyrics
rate meBilet, bilet skasuj mi bilet
Skasowany, oddaj za chwile
Widzialem kanara w ostatnim czlonie
Nic to gorszego niz taki na ogonie
Zadam ci teraz mala zagadke
Jak nie odpowiesz zaliczasz wpadke
Czym kanar jedzie? Czy jedzie sledziem?
Nie ,to zbyt proste on jedzie czosnkiem
Bilet, bilet skasuj mi bilet
Czuje on tu bedzie za chwile
Widze przystanek, wjezdzam w zatoke
Kanar spoglada na mnie zlym okiem
Wysiadam teraz, nie daje rady
Drzwi sa zamkniete, zrywam blokady
Ludzie litosci skasujcie mi bilet
On juz tu idzie bedzie za chwile
Bilet, bilet, bilet, bilet
Bilet, bilet OOOO!
Badz pan czlowiekiem daruj pan kare
Lecz nie ma gadania z takim kanarem
Was ma pod nosem, patrzy z pod byka
Reka juz macha na pomocnika
-Kaziu spisz pana, ja ide dalej
Chce juz spisywac, lecz autobus staje
Drzwi sa otwarte daje drapaka
Kanar sam stoi zaczyna plakac
Bilet, bilet, bilet, bilet
Bilet, bilet OOOO!