Kabaret Kon Polski

Kabaret Kon Polski - Moja wielka ciezarowka lyrics

rate me

lyk herbaty w ustach cmig,

moje dlonie czule pieszcza kierownice.

Mam przed soba drogi szmat,

musze ruszac juz na szlak,

trzysta koni czas pogonic na granice.

Moja wielka ciezarowka ma 48 ton,

moja wielka ciezarowka to po prostu jest moj dom.

Sam juz nawet nie policze,

ile razy przez granice

przejezdzalem, gdy nad clami radzil rzad.

Zgodnie z listem przewozowym

mam na pace piec ton bobu,

troche slomy, gesi smalec i krasnale.

W beczce - smalcu na trzy palce,

tak dla picu, bo pod smalcem -

sto wagonow papierosow marki "Camel".

W glebi miedzy krasnalami

stoi pudlo z zolwikami,

ktore przeszly przez granice z Ukraina.

Te krasnale - zamiast z gliny -

cale sa z amfetaminy,

a te zolwie nakarmione sa platyna.

Moja wielka ciezarowka ma 48 ton,

moja wielka ciezarowka to po prostu jest moj dom.

Sam juz nawet nie policze,

ile razy przez granice

przejezdzalem, gdy nad clami radzil rzad.

W osiach mam aktywny pluton,

a na osi - kryty juta -

siedzi Rumun, ktory Reich kojarzy z rajem.

W tylnym moscie trzech Bulgarow

- pija wodke z samowaru -

jak wypija, skocza z mostu - sie zabija.

Mam w szoferce zdjecie zony,

obok wisza dwie ikony

i proporczyk klubu "Bayern-Levercousen".

Celnik zajrzy mi do srodka,

powiem - "Witam pana Wlodka!",

bo ten celnik to jest Wlodek, zony kuzyn!

Moja wielka ciezarowka ma 48 ton,

moja wielka ciezarowka to po prostu jest moj dom.

Sam juz nawet nie policze,

ile razy przez granice

przejezdzalem, gdy nad clami radzil rzad,

przejezdzalem, gdy nad clami radzil rzad,

przejezdzalem, gdy nad clami radzil rzad.

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found