Justyna i Piotr - Tesknota lyrics
rate meNiebo z morzem splata sie
Tam steskniony wzbijasz wzrok
W blekitna dal spowita w mgle
Los w nieznany rejs Cie pchnal
Gdy ukradkiem drwiac sie smial
Choc nadzieje rzucil Ci
Tesknoty bol dla Ciebie mial
Jak ptak, jak ptak
Przefrunales oceany
W Twoich skrzydlach hulal wiatr
A dzis zal skrzydel polamanych.
Jestes jak wedrowny ptak
W Twoim gniezdzie mieszka strach
Nie spal tylko gluchy los
Gdy dywan plutl Ci z kretych drog
Jak ptak, jak ptak
Przefrunales oceany
W Twoich skrzydlach hulal wiatr
A dzis zal skrzydel polamanych.
Jak ptak, jak ptak
Znasz tesknoty cierpki smak
Wraca obraz tamtych dni
I zal, zal skrzydel polamanych.
Mapa serca wskaze Ci
Ktora droga warto isc
By odnalezc swoje sny
Z mlodzienczych lat, z beztroskich chwil
Moze wtedy gluchy los
Bedzie mial laskawsza twarz
I jak ptaki do swych gniazd
Powrocisz tu na jakis czas
Jak ptak, jak ptak
Przefrunales oceany
W Twoich skrzydlach hulal wiatr
A dzis zal skrzydel polamanych.
Jestes jak wedrowny ptak
W Twoim gniezdzie mieszka strach
Nie spal tylko gluchy los
Gdy dywan plutl Ci z kretych drog.
Jak ptak, jak ptak
Przefrunales oceany
W Twoich skrzydlach hulal wiatr
A dzis zal skrzydel polamanych.
Jak ptak, jak ptak
Znasz tesknoty cierpki smak
Wraca obraz tamtych dni
I zal, zal skrzydel polamanych