Jozef Ledecki

Jozef Ledecki - Pola zielone lyrics

rate me

Chwile zielone ze soba porwal czas

Tylko w marzeniach usmierza sie moj bol

Gdy w wspomnieniach idziemy brzegiem pol.

W kolo zielono ,zielono i w nas.

Tu w miescie tym zielonych brak mi pol

Czuje sie jak ptak schwytany w siec

Bruk gwar i dym dokucza mi jak bol .

I ciebie tu nie ma

A chcialbym cie tu miec.

Pola zielone zwroccie mi znow

Oczy zielone co we mnie mra bez slow.

Szczesciem by bylo odnalezc glebie ich

I pierwsza milosc co utonela w nich.

Milosc zielona jak oczu twych blask.

Tu w miescie tym zielonych brak mi pol

Czuje sie w min jak ptak schwytany w siec.

Bruk gwar i dym dokucza mi jak bol.

Ciebie tu nie ma

A chcialbym cie tu miec

Pola zielone zwroccie mi znow

Oczy zielone co we mnie mra bez slow.

Szczesciem by bylo odnalezc glebie ich

I pierwsza milosc co utonela w nich

Milosc zielona jak oczu twych blask

Czy kiedys ona ozyje tu w nas

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found