Joanna Jezewska - ¦wieta Joanna lyrics
rate meBrzmi wyswieconych chorow piesn
Grzmia dzwony jak w niedziele
A usta ustom niosa wiesc
Ze bedzie dzis wesele
Zaprawde moj to bedzie slub
Tlum wlepia we mnie oczy
Paradny drabiniasty woz
Po bruku kola toczy
Weselny orszak sunie miastem
A tlum co wylegl na ulice
Podziwia ma weselna szate
Pokutna szara wlosiennice
Hej ludzie koniec waszych trosk
Niech gody beda huczne
Nasyci was plonacy stos
Zapraszam was na uczte
Za strach co puka wam do okien
Za nedze, ktora drzy przed swiatlem
Za smierc co czolga sie rynsztokiem
Cierpienie, ktore jest teatrem
Za milosc co sie karmi zdrada
Za prawde wzrosla z klamstwa ziarna
Za prawo, ktorym zbrodnia wlada
Pokore w, ktorej tkwi pogarda
Za wino rozcienczone woda
Za chleb plewami rwacy trzewia
Dzis wioda mnie jak panne mloda
Na loze z plonacego drewna
Za krew co nie chce zmyc sie z dloni
Za cialo tradem wskros toczone
Dzis wioda mnie jak panne mloda
Na loze ogniem wyscielone
Szalenstwo zbawi was od trosk
Wzniescie powrozy i pochodnie
Poduszek was oczysci stos
A jutro zyc bedziecie godnie
Za strach co puka wam do okien
Za nedze, ktora drzy przed swiatlem
Za smierc co czolga sie rynsztokiem
Cierpienie, ktore jest teatrem
Za milosc co sie karmi zdrada
Za prawde wzrosla z klamstwa ziarna
Za prawo, ktorym zbrodnia wlada
Pokore w, ktorej tkwi pogarda
Za wino rozcienczone woda
Za chleb plewami rwacy trzewia
Dzis wioda mnie jak panne mloda
Na loze z plonacego drewna
Za krew co nie chce zmyc sie z dloni
Za cialo tradem wskros toczone
Dzis wioda mnie jak panne mloda
Na loze ogniem wyscielone
Szalenstwo zbawi was od trosk
Wzniescie powrozy i pochodnie
Poduszek was oczysci stos
A jutro zyc bedziecie godnie
Za wino rozcienczone woda