Jarema Stepowski

Jarema Stepowski - Ksiezyc Frajer lyrics

rate me

oto dzis sobota,

rejwach w golebnikach,

piwko po sklepikach,

malowane lale

ida w Polske szalec,

wieczor juz "Pod Karpiem"

za kieszenie szarpie.

Zabawy nie ma, nie ma, choc placone,

i nie kolysze knajpa sie jak okret,

zabawa jeszcze bedzie, siadaj koles,

zaczekaj, niech no przyjda chlopcy z Mokrej.

zabawa jeszcze bedzie, siadaj koles,

zaczekaj, niech no przyjda chlopcy z Mokrej!

Przyjda obojetnie,

piwko - bardzo chetnie,

siada ladnie, grzecznie,

krawat - niekoniecznie,

patrza, jakis frajer

Kasce wstawia bajer,

mowe zakladaja:

zjezdzaj stad jak zajac.

Zabawa bedzie, zjezdzaj stad frajerze, och ty!

Bo zakolysze knajpa sie jak okret,

a ty pod stolem w zlobie bedziesz lezec,

bo nie lubiles sluchac chlopcow z Mokrej,

a ty pod stolem w zlobie bedziesz lezec,

bo nie lubiles sluchac chlopcow z Mokrej!

No i frajer lezy,

tam, gdzie sie nalezy

Kaska tanczy z Lolkiem,

ksiezyc swieci w oknie,

robi do niej oko,

hej ksiezycu blady,

jej nie wezmiesz na to,

zjezdzaj stad fajtlapo.

Urode twoja moze nadwyrezyc, och ty!

I zakolysze knajpa sie jak okret,

bo co tez ma do Kaski frajer ksiezyc,

jak ona nasza Kaska - chlopcow z Mokrej,

bo co tez ma do Kaski frajer ksiezyc,

jak ona nasza Kaska - chlopcow z Mokrej!

bo co tez ma do Kaski frajer ksiezyc,

jak ona nasza Kaska - chlopcow z Mokrej!

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found