Janusz Laskowski - Na opolskim rynku lyrics
rate metam moja blondyna slubne wino pije,
slubne wino pije, ze mna wypic nie chce,
ej boli mnie, boli moje biedne serce.
REF.
A u sasiada tam kapela gra,
dzis moja mila sluby ma.
A u sasiada tam po tancu spia,
gdy inny juz slubuje z nia. - x2
Na niebie wysokim jaskolki furgaja,
najwiecej chlopaki blondyny kochaja,
kochalem blondyne, niebieskie oczeta,
jak taka pokochasz, na zawsze pamietasz.
REF.
A u sasiada tam kapela gra, ... - x2
Topilem swa zalosc w piwie, wodce, winie
i nie zapomnialem o swojej blondynie,
i nie zapomnialem, zapomniec nie moge,
zapakuje graty i wyrusze w droge.
REF.
A u sasiada tam kapela gra, ... - x2
Ide sobie droga, ludzie mnie pytaja
czemu mi nad glowa jaskolki furgaja,
"ludzie moi mili to z takiej przyczyny,
byscie nie wierzyli w milosc u blondyny".
REF.
A u sasiada tam kapela gra, ... - x2