Janusz Jozefowicz - Cyganek lyrics
rate meodfrune,
walizki spakuje i juz...
Ram - ta - ta - ta - Ram - ta - ta - ta...
Oto ja - caly ja.
Nie kupuj mi nic
nowego,
drogiego,
waznego,
bo przeciez ty wiesz.
Ram - ta - ta - tam - Ram - ta - ta - tam...
potrwa to dzien lub dwa,
dzien lub dwa,
dzien lub dwa.
Nie dziw, ze o mnie w miasteczku
zlych plotek jest moc,
co mi tam,
oczy mam czarne
i wlosy mam czarne
jak noc,
co mi tam.
Cyganek,
Cyganek,
Cyganek,
tak mowia juz o mnie na miescie.
Ram - ta - ta - tam - Ram - ta - ta - tam...
A ja juz
nie wiem sam,
jak to tam
ze mna jest.
Z Cygankiem,
z Cygankiem,
panowie, wy slubu nie bierzcie.
Ram - ta - ta - tam - Ram - ta - ta - tam...
Na coz wam,
taki gest,
taki gest,
taki gest.
Tak chcialbym dzis
zatesknic, pokochac, polubic,
na wieki, na mur.
Ram - ta - ta - tam - Ram - ta - ta - tam...
caly ja.
Tak chcialbym dzis
zaspiewac, zaplakac, zanucic,
nie w mol, tylko w dur.
Ram - ta - ta - tam - Ram - ta - ta - tam...
A juz po
czterech dniach
wzywa mnie wielki swiat.
Nie dziw, ze o mnie w miasteczku
zlych plotek jest moc,
co mi tam,
oczki mam czarne
i wloski mam czarne
jak noc,
co mi tam.
Cyganek,
Cyganek,
tak mowia juz o mnie na miescie.
Ram - ta - ta - tam - Ram - ta - ta - tam
A ja juz
nie wiem sam,
jak to tam
ze mna jest.
Z Cygankiem,
z Cygankiem,
panowie, wy slubu nie bierzcie...