Jacek Lagwa

Jacek Lagwa - Wspolnicy lyrics

rate me

nie analizuje

wszystko tak dobrze szlo

co sie wydarzylo

coz sie tak zmienilo

ze wsio w czarta poszlo

dobrze planowales

ja inwestowalem

mial byc tu blichtr i szpan

bankowcy doradzili

fachowcy cos spieprzyli

a dlugi zostaly nam

Stalismy u bramy raju

czekalismy na znak

nagle krach w jakims dalekim kraju

i ciach i wszystko wokol

trafil szlak

Od dzis myslisz co tu zrobic

jak sie oswobodzic

gdy Franek dokopal nam

nic sie nie odkopie

ktos mu tez dokopie

jak nie to zrobie to sam

wywolamy burze

popalimy roze

nie szkoda ich gdy plonie las

przykrecimy srube

walniemy franka w tube

bo jeszcze jest zycie w nas

Otworzymy bramy raju

i przyjdzie taki czas

kiedy bedzie krach w dalekim kraju

to my tutaj eis bedziemy smiac

lekko to nie bedzie

razem w jednym rzedzie

do walki dzis musimy wstac

by to co bylo

sie nie powtorzylo

wiec wstan i walcz

Jutro otworzymy bramy raju

bo przyjdzie taki czas

ze kiedy bedzie krach w dalekim kraju

to my tutaj dla nich wlasnie

Otworzymy bramy raju

i przyjdzie taki czas

nie bedziemy tak jak sanki w maju

wiec czas by za to wypic jeszcze raz.

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found