Jacek Fedorowicz - Kiedy starych nie ma w domu lyrics
rate meSa tuz, tuz,
Jeszcze tylko kilka sekund –
Wyszli juz!
Kiedy starych nie ma w domu,
Zaproszonek kilka slesz,
Sam najlepiej wiesz juz, komu,
Czy ja wiem, z kim grzeszyc chcesz...?
Kiedy starych nie ma w domu,
Mowisz glosno, prezysz tors,
W lustrze, juz nie po kryjomu,
Szczelnie wypchniesz torsem gors.
Siadasz w ulubionym fotelu starego,
Ogladasz niedozwolone wydawnictwa,
Wyciagasz gin przygotowany na urodziny cioci
I dolewasz wody, zeby sie zgadzalo z kreska...
£apiesz ja w pol,
Wchodzisz na stol
Poniewaz nie wiesz, czemu wlazles,
Skaczesz w dol.
Kiedy starych nie ma w domu,
Sam juz nie wiesz, co bys chcial,
Jak tu wykorzystac moment:
Uszczknac ginu czy tez cial...
A co na to nasi najmlodsi milusinscy?
Kiedy starych nie ma w domu,
Firaneczki sobie tniesz,
Z bliblioteczki kilka tomow
Na podpalke mozesz tez!
Gdy do domu wroca starzy,
Mlodz uslyszy bramy trzask,
Gdy wrocicie juz z wojazy,
Dzieci... beda grzecznie spac!