Irydion - Ktora nie zginie lyrics
rate meZabijaja prawde, sieja wokol zlo!
Klamstwo plynie z ust, klamstwo wokol nas.
Wiele wrogich mysli posrod szarych mas.
Zlota cien, podly cien w wasze dusze wkrada sie,
Sprzedajecie sie!
Zlota blask mami was za srebrnikow pelna garsc,
Prawde chcecie zepchnac w cien!
Ale dzis naszych ust
Brudny potok waszych slow
Nie potrafi zdlawic juz
Prawdy blask swieci nam
Jak pochodna w noc bez gwiazd,
Bialy snieg na szczytach gor.
Ref.
A prawda jest jedna Polska wiecznie bedzie trwac
I nigdy nie zginie Poki zyjesz Ty i ja
To sprawa honoru, to sprawa zycia kazdego z nas!
I nie ma odwrotu - jestes z nami lub przeciwko nam!
Widze w telewizji twa slodziutka twarz
Slysze obietnice – ja je wszystkie dobrze znam
Twe sumienie to stan twoich bankowych kont
Coz obchodzi cie moj los kiedy czujesz smak kariery.
Przepraszacie wciaz za nie swoje czyny
To podlosc jest, to przyznanie sie do winy
Przepraszacie wciaz w imieniu nas
Ja nic zlego nie zrobilem, bronic sie nie mam szans
I nie bede do nog padal, klanial wszystkim sie w pas
I kiedy pluja jadem klamstwa zachowam twarz
Bo obca dyscyplina i falszywy zal
Moj honor nie jest na sprzedaz jak wasz!
Ref. (2x)
A prawda jest jedna...
Polska! Polska! Polska! Polska!...