Patrycja Markowska

Patrycja Markowska - Na obrazach zwyklych slow lyrics

rate me

Tam gdzie wiatr cie prosi spojrz

Splecionych wiele rak

Plonie ogniem wszystkich slonc

Widzisz pieknie bywa tu

Wchodze w jedna z wielu drog

Uspokajam wlasny szept

Tak bys nie zbudzil sie

Ref.: Wiec popatrz jest raj

Chce wierzyc, ze tak

Bo jesli jest nic

Czy moglbys z tym zyc

Wiec podam na stol

Ksiezyca, choc pol

Dla ciebie dzis kochany

Wiec popatrz jest dzien

Na brzeg wyniosl cie

Postaram sie bys

Byl z niebem na ty

A ja wolna tak

Jak sploszony ptak

Rozchylam ci wzor twych chmur

2. Nie wysledzi nas zly wiatr

Zaden koniec zaden strach

Ani pustki nagly chlod

Obojetnosc, ktora tu

Wiem, ze warto z toba trwac

Jakies imie tobie dac

Gdy oddalasz sie w snu mgle

Jak mam zawolac cie?

Ref.: Wiec popatrz jest raj

Chce wierzyc, ze tak

Bo jesli jest nic

Czy moglbys z tym zyc

Wiec podam na stol

Ksiezyca, choc pol

Dla ciebie dzis kochany

Wiec popatrz jest dzien

Na brzeg wyniosl cie

Postaram sie bys

Byl z niebem na ty

A ja wolna tak

Jak sploszony ptak

Rozchylam ci wzor twych chmur

Wiem, ze warto z Toba trwac

Jakies imie Tobie dac

Gdy oddalasz sie w swa mgle

Jak mam zawolac Cie?

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found