MOR W.A.

MOR W.A. - Dla sluchaczy lyrics

rate me

Jak zaczynalem nie myslalem ze sie kiedys zisci

Chociaz ulamek moich wizji nie przepuszczalem

Ze ktos podchwyci i moje slowa bedzie znal na pamiec

Ze przed publika stane znia ramie w ramie

I bede w stanie przykuc uwage nie tylko moich braci

To dla sluchaczy jest to dla sluchaczy

Bo dzieki nim kazdy rym nie idzie proznie

A inpretowany roznie ma znaczenie swoje i swoj cel

Zebym na scenie pozniej powtorzyl

Wiem ze oni wiedza ze ja tu jestem dla nich

Nie dla tych ktorzy przy stolikach siedza

I obserwuja sfrustrowani nie doceniaja z naszej pracy

To dla sluchaczy jest to dla sluchaczy

Ktorzy przychodza na koncerty w calym kraju

Ktorzy nas znaja i szanuja za muzyke ktorej sluchaja

Za nadenergie dajac oraz podpuche doskonala

Dzieki ktorej mamy jeszcze wieksza motywacje

Zeby spoltworzyc te kulture za ten szacunek

To wiele dla nas znaczy to dla sluchaczy

Ref :

Widzisz rece uniesione teksty nawijane wyciagane dlonie /x4

Dla tych ktorzy podbili tu w dobrej wierze

Chcesz zemna pogadac to tylko szczerze [wlasnie]

Najpierw jednak chce z was wykrzesac cala energie

Tu moge wam obiecac wiec sie nie sadz lepiej sie baw chyba

Po to tu przyszedles wedle zyczenia

Wedle daje wam do zrozumienia to jest melanz pelna geba

Gramy ten numer z pelna werba znasz ten rytm

Widzisz na skroniach pot zaangazowanie

Joy na drugie sniadanie zrobisz swoja uzupelniam braki

Taki rytual pasuje mi jak ulal

Elo DJ daj to na full'a teraz

Niech dzwieki tej muzyki rozjebia glosniki to dla publiki

Ten najbardziej oddany nieokrzesany

Tu gdzie podloga trzymaja sie na nogach

Jak wielu podbili tutaj w konkretnym celu

Tu jest gruby balet nie posiadowa

Tylko patrzec jak ten caly parkiet juz zasowa az sie kurzy

Tu atmosfera nie moze cie nudzic

Na przyjemnosc trzeba zasluzyc tak sie mowi za drzwiami

Zostaw agresje nie ma co sie burzyc

Ref.

Mikrofony opalone po tysiac wat na strone

Ja zaraz wchlone kolejny podklad

Niejeden w ludzkim czasie pobladl

Z mila posela jakby mial wyzionac ducha nie od pierwszych dni

Do konca nie wyslucha ja wtym czasie lapie bucha

Miedzy zwrotka a refrenem szybko sie zaciagam

Na przemian jointem, tlenem wiesz co sie dzieje rozkrecamy to z DJ'em

Trasa koncertowa umiejetnosci popis

Jestes z nami dzis sie nie wytopisz i patrz nam na rece

Dobrzy chca wiecej i lepiej sie bawia zlego wrazenia po sobie nie zostawia

Ref.

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found