Mezo - Kryzys lyrics
rate meI tak mija kolejna noc na froncie
Kiedy w końcu wstanie słońce
Chcę, by w końcu było dobrze
Kiedy w końcu to do Ciebie dotrze
Mamy kryzys, kryzys, kryzys
1.
Kiedy zaczęliśmy się tylko mijać w biegu
I powiało mrozem, jakby to był biegun śniegu
Pomyślałem: nie obędzie się bez rozlewu gniewu
Nasz egoizm - to wszystko dzięki niemu
Turbulencje, wzajemne pretensje
Potem coś się stało
Miasto huczało od plotek
Czemu znów robisz mi na złość, kotek
Nie chodzi o detale, chodzi o istotę rzeczy
Pytam, ile razy dzisiaj jeszcze mnie poniżysz
Pytam, ile razy będę musiał Ci ubliżyć
Stawiam na Tobie krzyżyk
Mamy kryzys, kryzys, kryzys
Ref.
Kryzys w nas, mija czas
Na froncie Ty, na froncie ja
Już nie chcę tak
Zrozum, że dobrze chcę
Już nie mam sił tłumaczyć się
To koniec Nas
Mamy kryzys, kryzys, kryzys
2.
Miałem obawy, gdy pojawiły się pierwsze objawy
Sygnały, potem indeksy miłości zanurkowały
Indeks szaleństwa poszybował ku niebu
Nasz egoizm - to wszystko dzięki niemu
Świat jest dziwny, byłem naiwny
Ale gdybym wiedział nie szedłbym tą drogą nigdy
Gdybym wiedział, jak to wszystko się poplącze
A zło się rozrośnie, otoczy nas jak pnącze
Zrozum, chcę, by w końcu było dobrze
Kiedy w końcu to do Ciebie dotrze
Kłótnie, czuję się okrutnie zły
Nie wiem sam już, kto zaczął, ja czy Ty
Ref.
Kryzys w nas, mija czas
Na froncie Ty, na froncie ja
Już nie chcę tak
Zrozum, że dobrze chcę
Już nie mam sił tłumaczyć się
To koniec Nas
I tak mija kolejna noc na froncie
Kiedy w końcu wstanie słońce
Chcę, by w końcu było dobrze
Kiedy w końcu to do Ciebie dotrze x2
Czy to koniec nas?
Ref.
Kryzys w nas, mija czas
Na froncie Ty, na froncie ja
Już nie chcę tak
Zrozum, że dobrze chcę
Już nie mam sił tłumaczyć się
To koniec Nas
Kryzys w nas, już nie chcę tak
Zrozum, &#380;e to koniec nas<br />
<br />
Thanks to oana