Maciej Zembaty - Diamenty w kopalni lyrics
rate meOkrutnej zemsty chce
Mezczyzna w bieli - to Ty
Przyjaciol ma wciaz mniej
Wszystkie rzeki wypelnia
Starych puszek rdza
A w twej Ziemi Obiecanej
Pozar trawi las
Nie ma juz zadnego listu w skrzynce
Nie ma juz twych winnic posrod wzgorz!
Nie ma juz cukierkow w bombonierkach
Wszystkich twych !
I diamentow w kopalni nie ma juz!
Wiec powiadasz ze twoj mily
Odniosl wiele ciezkich ran
W zwiazku z wyzej wymienionym
Dosc powazny klopot mam
Sam widzialem jak pozeral
Zywcem jedna z pan
Kiedy Pierwsi Chrzescijanie
Umierali w paszczy lwa
Nie ma juz zadnego listu w skrzynce!
Nie ma juz twych winnic posrod wzgorz!
Nie ma juz cukierkow w bombonierkach
Wszystkich twych !
I diamentow w kopalni nie ma juz!
Ach nie jest zbyt wygodnie
W kotle czarownic tkwic
Dezynfekcja wrzacej smoly
Nie pomoze nic a nic
Rewolucja Wielka Chluba
Energiczny pewien gosc
W zabijaniu wlasnych dzieci
Wytresowal kobiet moc
Nie ma juz zadnego listu w skrzynce!
Nie ma juz twych winnic posrod wzgorz!
Nie ma juz cukierkow w bombonierkach
Wszystkich twych !
I diamentow w kopalni nie ma juz!