KBTW (Kto By To Wiedzial)

KBTW (Kto By To Wiedzial) - Muzyka Bez Szans lyrics

rate me

Ktora na wielkich salonach nie gosci.

Zerowe szanse na zrobienie kariery,

Ja mam to w dupie nie dla mnie wyzsze sfery!

Gram punk-rocka, marnuje swoje szanse,

Pije tanie wino, olewam konwenanse!

Koledzy z podworka chca grac w Sopocie,

Na graniu komerchy zarabiac krocie.

Wielu w festiwal w Opolu celuje,

A ja gram punka i tego nie zaluje!

Gram punk-rocka, marnuje swoje szanse,

Pije tanie wino, olewam konwenanse!

Niezmiennie od lat kolegow wielu

Zarabiac chce tysiace i spac w burdelu.

Nam kasy na koncie nie przybywa,

Gramy za kebaba i cztery piwa!

Gram punk-rocka, marnuje swoje szanse,

Pije tanie wino, olewam konwenanse!

Powstaja nowe trendy, kultura sie rozwija,

A moja fascynacja punk-rockiem nie przemija!

Wszyscy mi mowia, ze punk umiera,

A ja dalej slucham Kultu, Dezertera!

Gram punk-rocka, marnuje swoje szanse,

Pije tanie wino, olewam konwenanse!

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found