Bialas

Bialas - Hejtuj lyrics

rate me

Nie wiem z kim sie bujasz, gdzie bywasz, nie wiem kim jestes, zabieraj swoje pretensje, to ja zbodywam tu respekt.

Niewazne czy mnie kochasz, czy nienawidzisz bejbe, wazne, ze wzbudzam emocje, nie miniesz mnie obojetnie.

Po prostu robie swoje, ide po to konsekwentnie, Tobie polecam to samo, zanim kontem oka zerkniesz z pogarda na typa co zalewa prawda kartki, nie uczylem sie tego, wyssalem to z mlekiem matki.

Twoim zyciem czlowiek nie moga kierowac przypadki wybij im kierownice, nie pozwol sie tak zalatwic.

Ludzie zamiast zajac sie czyms co daje wolnosc, wola prosic Boga, zeby dzis sie nie powiodlo nigdy ich nie zrozumiem w sumie to nie probuje nawet mam swoje zycie, swoj luz swoje adekade.

Jesli sie uprzesz, moge byc konfliktowy, jedna wada jakiej nie mam to wada wymowy.

Nie masz juz powodu do dissu, luzuj, dam Ci nowy i wcale nie bede slodki jak tort urodzinowy.

Szkoda, ze moj rerwer wcale nie jest hip-hopowy, a jak sa zajawkowicze to sa kurwa sezonowi.

Nie chce przekonac Cie do siebie ani jednym wersem, ten rap rozjebie Polske obiecuje Ci to HEJTEJ.

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found