Bartlomiej ¦widerski - A pani znowu na haju lyrics
rate medzisiaj klamiesz ty
sam siebie zlap
jak? byle jak
dziwny krok
jakis cichy skok w bok
byle ten ostatni raz
a pani znowu na haju usmiecha sie
ta potrzeba ciaglych zmian wypala mnie
spuszczone zaluzje
powtarzam sie
zastanawiam sie i nie wiem czego chce
cos za cos
nieproszony gosc
co i kto
nikt nie wie jak
czwarta dwie
nie oszukuj sie
szum tylko szum
odwrocony tlum
a pani znowu na haju usmiecha sie
ta potrzeba ciaglych zmian wypala mnie
spuszczone zaluzje
powtarzam sie
zastanawiam sie i nie wiem czego chce