13 poziomo - ywy lyrics
rate me<b>¯ywy</b> by <i>13 poziomo</i><br />
Miar± oddechu liczysz linie sekund,
Znajomy ten powietrza smak,
Za karê w k±cie z tob± staje ¶wiat
Gdy pragnieñ, skulonych chêci nie s³ychaæ tu,
Rozpadasz siê na pó³ a z Tob±,
Dreszcze uniesieñ przesz³ych trac± si³ê,
Zamiast unosiæ ci±gn± w dó³.
Spokojny puls przyjaznych d³oni
Dra¿ni umys³ niecierpliwy tak,
By piêæ my¶li s³onych znowu móc uroniæ.
W bezruchu czekasz by,
Wystudziæ w sobie ¿ar,
Czy mo¿e by³ to ¿al,
Nie jeste¶ pewien sam wiêc powiedz,
Czy s³ysz±c szepty w g³owie swej,
b³agasz o ciszê?
Gdy b³ysk pamiêci o¶lepia wiarê,
Gdy nie chcesz s³yszeæ,
Nie chcesz s³yszeæ nic
Powiedz co oddasz by,
Powiedz co straciæ chcesz,
Tak by ¿ywy za ¿ycia byæ,
¯ywym znów poczuæ siê
Powiedz co oddasz by,
uwierzyæ, ¿e warto jest,
Warto zapomnieæ i odwróciæ sny,
Nauczyæ siê (na powrót) ¿yæ.
(Twa wojna)
Nie bój siê, nie przegrasz jej
Bêdziecie wiecznie trwaæ,
Tak Ty i Twój cieñ
Dobrze wiesz, w s³oñcu niewiary ciê¿ko jest
Spuszczony podnie¶æ wzrok,
Z ch³odnego mroku wyrwaæ siê.