Gutek - Sa Dni lyrics
rate meMowie ci odrzuc ja,
Bo Babilon to wtedy gdy myslisz,
Ze wiesz co widzisz, a jest zupelnie inaczej,
Patrz na wszystko i wiedz,
Ze jest tylko takie jakie jest...
Ref.
Sa dni, kiedy widac to na dloni,
Jedyne czego dzis od ciebie chca oni,
Chca abys zgubil sam siebie w pogoni,
Goniac fikcyjne szczescie, czas swoj trwonil
Sa dni, kiedy widac to na dloni,
Jedyne czego dzis od ciebie chca oni,
Chca abys zgubil sam siebie w pogoni,
Goniac iluzoryczne szczescie, czas swoj trwonil
Poczuj to, idealny dzien, pogoda dla bogaczy,
Taki jak ten dzien jest bez zmartwien,
Wiec nie martwie sie bo nie ma czym,
Wszyscy naraz to dla wypoczywaczy,
Na dwa zapalam na trzy,
Kazdy niech zobaczy tyle na ile gleboko patrzy,
No bo to tam jest haczyk glebiej,
Glebiej jestem tam gdzie ciemniej,
Widze jasno miasto nie mniej niz w ciszy slyszysz ode mnie,
Potajemnie powiem wam,
Dlaczego nam jest ciezko, a im lekko,
Zainfekowani tym, zanim skoncza z kolebka swa,
Skad stad swad pieniedzy wladzy stoimy przed nimi,
Nadzy oni, my skad wziac azyl, muzyka ma Mekka,
To tak jak smak ekstazy, nie piguly fazy,
Totalna magia nazywana tez selekta,
Poczuj to, to ze slabosci sila,
Bo skad bylaby zlosc, gdyby nie bylo milosci,
Lub bylaby ona nie mila, poczuj to,
To ze slabosci plynie i nie minie,
I nie winie tych co mi nie pozwalaja i w krainie,
Odrzuc to, daleko to to,
Bo lapie na kazdym pulapie bedzie wiedzial ze to,
Za papier jest to wszystko, uwazaj spadniesz nisko,
Uwazaj z kim to blisko, ciebie oddajesz sie blyskom...
Ref.
Sa dni, kiedy widac to na dloni,
Jedyne czego dzis od ciebie chca oni,
Chca abys zgubil sam siebie w pogoni,
Goniac fikcyjne szczescie, czas swoj trwonil
Sa dni, kiedy widac to na dloni,
Jedyne czego dzis od ciebie chca oni,
Chca abys zgubil sam siebie w pogoni,
Goniac iluzoryczne szczescie, czas swoj trwonil
Hear my gay, zawsze stac cie na wiecej,
Hear my girl, wazny efekt nie intencje,
Kontroluj czyny bo za ich konsekwencje,
Jesli sa zle sam miej do siebie pretensje,
Pamietaj o tym, bo w Babilonie,
Tak bardzo, bardzo latwo jest ubrudzic swoje dlonie,
Pamietaj o tym, bo w Babilonie,
Tak bardzo latwo jest ubrudzic swoje dlonie
Dumny ten kto czysty jak lew judy w koronie,
Czysty ten w ktorego sercu zywy ogien plonie,
Trawi to co zle, aby gdy doszlo nowe,
Wiec rozpal go w sobie i wszystko gotowe, bo...
Ref.
Sa dni, kiedy widac to na dloni,
Jedyne czego dzis od ciebie chca oni,
Chca abys zgubil sam siebie w pogoni,
Goniac fikcyjne szczescie, czas swoj trwonil
Sa dni, kiedy widac to na dloni,
Jedyne czego dzis od ciebie chca oni,
Chca abys zgubil sam siebie w pogoni,
Goniac fikcyjne szczescie, czas swoj trwonil
Sa dni, kiedy widac to na dloni,
Jedyne czego dzis od ciebie chca oni,
Chca abys zgubil sam siebie w pogoni,
Goniac iluzoryczne szczescie, czas swoj trwonil
Polska - kraj w ktorym zyje, tfu, gnije,
W telewizji wciaz te same zakazane ryje,
I tak sobie mysle, ze w tym kraju szykuje sie rewolucja,
Nie na ulicach, w glowach, w sposobie myslenia,
W sposobie postrzega rzeczywistosci, w swiadomosci,
To oni nas tego nauczyli,
To oni chcac nie chcac nas do tego przygotowali,
A przygotowywali dlugo, tak wiec pewnego dnia
Dzieci rewolucji podniosa dumnie glowy,
Nastapi przewrot,
Ci ktorzy beda w pierwszych szeregach pogryza sie o wladze,
Z tymi ktorzy byli w cieniu, z tymi ktorzy czekali,
Rewolucja zje swoj ogon, historia sie powtorzy,
Wszystko i nic ulegnie zmianie,
Zmieni sie wszystko i nic,
Rownowaga zostanie utrzymana,
To stanie sie na twoich oczach,
Tuz obok ciebie,
To od ciebie zalezy czy bedziesz wiedzial kiedy to sie stanie,
Bo wiesz, to sie dzieje codziennie,
Dzien w dzien w kazdym miescie,
W tym pojebanym kraju,
To sie nazywa walka o przetrwanie