Grzegorz Halama

Grzegorz Halama - Dziwny jest ten flak lyrics

rate me

Kupilem go, nie bede go jadl

Zjem troszku, by nikt nie mowil mi, ze

Kaszanka gardzi czlowiek

Dziwny ma smak

Lezac na wznak

Czasem az strach przyjrzec sie

Biedak ten bezmiesny jest

I zal, ze ktos nozem swym

Zabija jak zlym slowem

Kucharzy dobrej woli coraz wiecej jest

I mocno wierze w to,

Ze ten flak

Nie zginie nigdy dzieki nim, nie, nie

Nadszedl juz czas, najwyzszy czas

Nienawisc zniszczyc w sobie

Pamietasz, kiedy kupilem Cie po raz pierwszy

Ty bylas wtedy taka milczaca

Wiem, jestes tylko kawalkiem flaka,

Ale ja oszukalem Cie…

Powiedzialem, ze kupuje Cie dla psa,

Ale tak naprawde kupilem Cie dla siebie

I zjadlem,

Ale juz nigdy Cie nie oszukam

Slyszysz? Hmm, Baby.., slyszysz? Slyszysz?!

Kucharzy dobrej woli coraz wiecej jest

I mocno wierze w to,

Ze flak

Bedzie jak baleron, szynka gdzie jakosci znak, znak

Juz nie dla psa

Kaszanka ta…

Zaniose ja do domu

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found