Grzegorz Halama - Dziwny jest ten flak lyrics
rate meKupilem go, nie bede go jadl
Zjem troszku, by nikt nie mowil mi, ze
Kaszanka gardzi czlowiek
Dziwny ma smak
Lezac na wznak
Czasem az strach przyjrzec sie
Biedak ten bezmiesny jest
I zal, ze ktos nozem swym
Zabija jak zlym slowem
Kucharzy dobrej woli coraz wiecej jest
I mocno wierze w to,
Ze ten flak
Nie zginie nigdy dzieki nim, nie, nie
Nadszedl juz czas, najwyzszy czas
Nienawisc zniszczyc w sobie
Pamietasz, kiedy kupilem Cie po raz pierwszy
Ty bylas wtedy taka milczaca
Wiem, jestes tylko kawalkiem flaka,
Ale ja oszukalem Cie…
Powiedzialem, ze kupuje Cie dla psa,
Ale tak naprawde kupilem Cie dla siebie
I zjadlem,
Ale juz nigdy Cie nie oszukam
Slyszysz? Hmm, Baby.., slyszysz? Slyszysz?!
Kucharzy dobrej woli coraz wiecej jest
I mocno wierze w to,
Ze flak
Bedzie jak baleron, szynka gdzie jakosci znak, znak
Juz nie dla psa
Kaszanka ta…
Zaniose ja do domu