Grymass - Na Nikogo Juz Nie Licze lyrics
rate mePrawie na nikogo juz nie licze bo sie poznalem
Na tych wszystkich tych, ktorym wczesniej tak ufalem
Na tych bliskich tych, ktorzy mowili ze wierza
To dla wszystkich tych co sraja wyzej niz mierza (x2)
[Grymass]
Na nikogo juz nie licze, chociaz tylu z was ufalem
Zbyt wiele rzeczy widze, zbyt wiele juz widzialem
Zbyt wiele juz przezylem, aby znow bez sensu cierpiec
Juz sie tyle narobilem, ze mam nerwy cale w strzepie
Chce by znowu bylo pieknie, nie przychodzi zaden pomysl
Bylo o wiele spokojniej, kiedy bylem nieswiadomy
Mialem przysloniete oczy, teraz sam sobie zaslaniam
Wtedy chcialem wiedziec wiecej, teraz nastapila zmiana
Bo coraz wiecej wiem, coraz bardziej sie stresuje
Zdradzil kiedy, czemu, gdzie i jak go teraz potraktuje
Motywuje swoich ludzi, chociaz wielu sie pograza,
Pierwszy szlug, pierwszy skret, gwalt i niechciana ciaza
Przestaje sie odciazac, od problemow swoich bliskich
Nie jest ich wielu, jednak ciezko pomoc wszystkim
Nie jest ich wielu znow, wychodze na ulice i mowie
Przyjacielu na nikogo juz nie licze
Prawie na nikogo juz nie licze bo sie poznalem
Na tych wszystkich tych, ktorym wczesniej tak ufalem
Na tych bliskich tych, ktorzy mowili ze wierza
To dla wszystkich tych co sraja wyzej niz mierza (x2)
[Eloz]
Wszystko zmienia sie jak czas, kartki z kalendarza wieja
Syf to twarda skala, chwile to kameleon
Widoku nie daja tu wieze raczej otwarty umysl
Mam dosyc pieprzonych praw natury kierujac ich bolem
Syreny graja na harfie w rytm melodii pokus
Komu moge zaufac i przy czyim moge stanac boku
Zatopieni w ogniu nienawisci, zawisci i zemsty na tej petli
metlik za nich werbli calych sekwencji
Fakt tylko najblizszym i tym co zasluzyli
Kiedy trzeba bylo byli, wierzyli,
wyliczyc moge ich na palcach jednej reki
To nie jest trudne, cala reszta to znajomi
Glownie wrogow mieszam z gownem
Spojrzenia obludne ciagle klotnie zniszczyly relacje
Ale mam swoje zdanie swoje racje
I mam do tego prawo jak kazdy niepotrzebnych spiec unikam
Wszystkiego dobrego 4,3,2,1,0 znikam
Prawie na nikogo juz nie licze bo sie poznalem
Na tych wszystkich tych, ktorym wczesniej tak ufalem
Na tych bliskich tych, ktorzy mowili ze wierza
To dla wszystkich tych co sraja wyzej niz mierza (x2)