Grupa Rafala Kmity - Kozak lyrics

rate me

a kon pod nim szalony,

Kozak potem ocieka,

chrapy konia spienione.

I pytalo sie wielu:

"Gdzie tak pedzisz, Kozacze?"

- "Pedze sobie bez celu,

dusza pedzic mi kaze,

dusza pedzic kaze!"

Pedzi Kozak rownina,

mija grzywy burzanow,

swiat galopem przecina,

tonie w kurzu tumanach,

jak grot strzaly sie wdziera

miedzy zebra przestworzy.

Pedzi Kozak bez celu,

dusza pedzic mu kaze,

dusza pedzic mu kaze,

dusza pedzic kaze.

Pedzi Kozak przez lasy,

smaga konia nahajem,

wiatr polnocny wzial w jasyr

i wciaz predzej, wciaz dalej.

Mknie przez zgliszcza w natchnieniu,

na spoczynek nie zwaza.

Pedzi Kozak bez celu,

dusza pedzic mu kaze,

dusza pedzic mu kaze,

dusza pedzic kaze.

Pedzi Kozak przez pola,

legi, wzgorza, parowy,

huczy cwalem po drogach,

wicher ci to czy czlowiek?

Jest... i nie ma go w mgnieniu,

pewnie z diablem gra w parze!

Pedzi Kozak bez celu,

dusza pedzic mu kaze,

dusza pedzic mu kaze,

dusza pedzic mu kaze,

dusza pedzic mu kaze,

dusza pedzic mu kaze,

dusza pedzic mu kaze!

¦piewak jest jak ten Kozak -

dzikiej piesni dosiada,

pedzi na niej przez slowa,

rymy, nuty i brawa.

¦piew rozwija sie, wzbiera,

brzmi wciaz mocniej, wciaz piekniej!

Pedzi Kozak bez celu,

spiewak pedzi bez... puenty!

¦piewak pedzi bez puenty,

spiewak pedzi bez puenty,

spiewak pedzi bez puenty,

spiewak pedzi bez puenty,

spiewak pedzi bez puenty,

spiewak pedzi bez puenty...