Grubson - Pani R.P. lyrics

rate me

Nie przeszkadzam nikomu, a w domu siedze, bo lubie.

Membrana jak to z rana spelnia swe zadanie,

Slonce puka w okna me, dzieki za nie moj Panie.

I tak jedzac i siedzac wygodnie,

Dyskretnie moj umysl przebudzenia szuka, jol.

Musi znalezc go szybko, szybko doslownie,

I go znalazl, bo nagle ktos zapukal.

Szybkim krokiem do drzwi, otwieram je i...

Kogo zobaczylem dowiecie sie po przerwie...

Aajajajaj dowiedzie sie po przerwie...

Aa Trzy dwa raz...

Przed moimi oczami, stala piekna dama,

Pieknie ubrana wymalowana i sama.

Bez nikogo, Lord have mercy! i

Jakie ona ma zajebiste piekne piersi.

Jedrne piersi, cycki, zderzaki piekne,

Jak tak dalej bede lukal na nie to wymiekne,

I nie lukalem, bo ona nagle

Rzucila sie na mnie, calujac przesadnie.

Wpychajac do lazienki, trzymala mnie za pracie,

Mowie sory mala, ale lazienke mam w remoncie.

I bez zastanowienia do mego pokoju ja wzialem,

Ciuchy z niej zdjalem, piescic zaczalem.

A ona mnie, i tak we dwoje,

Rozpoczelismy erotyczna bojke.

Jak gornicy Barborke, no moze bardziej czule,

Do siebie ja tule, a Dabrowskiego graja kule.

I tak na fali, ona mnie wali, bez zadnych zali to mi sie kali,

Kali jesc, Kali pic, a ona chce sie pieprzyc,

Rusza sie jej rzyc (ros. "dupa") , szybciej niz serce moze bic.

Pyta sie, czy do konca moze byc wojna,

Cala zanurzona, no toc ze ja.

To zaczalem glebiej wpychac, zanaglem jej nabijac

To szprycha, do licha zaczela szybciej mi oddychac.

A ja dalej przeszkody pokonuje,

Czarodziejskim G-ie, na niego poluje,

W poszukiwaniu jego penetruje, cale jej wnetrze.

Mowie powiedz mala mi swe imie bo jestes boska,

Ona na to: „Misiu moje imie to Raczkowska”

Ze co, co to huhu jaja...

Wtedy otworzylem oczy i zrozumialem wszystko,

To byla pani raczka, a pamieciowa to jej nazwisko.

No coz trudno posprzatam za soba i git,

Ale zaraz ktos znow puka mi do mych drzwi, do mych drzwi.

Ya maan, Ya maan

O daj, daj, daj, daj, daj mi your one'a,

Bo mnie rozwala kiedy widze jak stoisz rozebrana.

To nie boli jak skut, odochody na pawiana,

Wiec daj mi hombremu prowadzic swego pana...

Swego warana, warana swego warana x3

Ojoj swego banana!