Grazyna £obaszewska - Zaklad dla normalnych lyrics
rate meKaftan tlumi bunt chociaz buntu nie ma w nas
Tu sie nie rwie szat w ciszy, ni w godzinie zlej
Tutaj kazdy brat choc tych braci, jakby mniej
Zanim miniesz prog znow ukradkiem zerkniesz w tyl
Znow cie zawiodl Bog swiat garbaty jest, jak byl
Bokiem przeszedl fart choc w kieszeni szczescia grosz
swiatu wroza z kart Dante i Hieronim Bosch
Zaklad dla normalnych ostatni bastion snow
Zaklad dla normalnych badz zdrow
I przez szybe z pleksiglasu motyle z cieplych stron
My - wygnancy naszych czasow patrzymy na nasz dom
Znowu mijasz prog znow ukradkiem zerkasz w tyl
Znow cie zawiodl Bog swiat garbaty jest jak byl
Znow probujesz zyc i dryfujac z pradem rzek
Wiesz juz, kiedy wyc i dyskretnie wypluc lek
Zaklad dla normalnych