Grazyna £obaszewska

Grazyna £obaszewska - Brzydcy lyrics

rate me

Mala stacja, kiepski bar

A oni przytuleni, jakos niezwykle tak

Jakby sie mial utlenic nagle swiat

I gdzies w jeziorach ¥renic

swiatla na tysiac par

W czterech sloncach zar

Gdzies tu chyba zakpil los

Ona brzydka, brzydki on

A taka ladna milosc, az nierealna wrecz

Tak jakby ich spowila tecza tecz

I wszechobecna sila

Tknela na czystszy ton

Tkliwy serca dzwon

Nie mow do mnie czesto zbyt

"Wygladasz dzis jak nikt"

Jakos nie bawi mnie juz wcale

Ten banalny szyld

Ja ci odpowiem szczerze

Uprzejmie wierze, lecz nie w tym rzecz

Brzydka ona, brzydki on

A taka ladna milosc

Mala stacja, kiepski bar

Brzydka ona, brzydki on

A taka ladna milosc

Brzydka ona, brzydki on

To nie w tym rzecz

Nie w tym rzecz

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found