Grammatik

Grammatik - Nie ma skroconych drog lyrics

rate me

Nic nie robisz, nie masz nic i nie zmieniasz niczego

Mowisz mi, ze palenie zastepuje rzeczywistosc

Wzbudzasz litosc i czarno widze twoja przyszlosc

Czas pokazac zajebistosc a ty ciagle narzekasz

Nie masz miejsca w zyciu, w dziwne trendy uciekasz

Stary nie ma co czekac

Rzeczywistosc cie przerasta

Wybrales etap, w ktorym na sukces ci szansa zgasla

Po raz kolejny zonk i zamiast wziac sie do pracy

Znow nie masz racji, bez tego nie poczujesz kasy

Bo darmo nikt ci nie da, i zostana marzenia

Zamiast narzekac zrob cos i zacznij swiat swoj zmieniac

Do zobaczenia (do zobaczenia)

Mowisz, ze trudno sie pokazac

Bezczynnosc wypala cie i nic sie nie starasz

Chcesz plyte nagrac zaraz, nic nie przychodzi od razu

Nie otworzysz drzwi dopoki nie otworzysz zasuw

To za malo czasu

Powoli wchodz po swej drabinie

I konsekwentnie rob to co sobie zalozyles

Wiem, ze jest trudno, lecz jesli nie zlamiesz schematow

Tylko przez lornetke zobaczysz droge do lepszych czasow

Ref.: Nie otworzysz drzwi dopoki nie otworzysz zasuw

Sam zrozumie dobrze, ze nie ma drog na skrot, nie ma,

Daj sobie czas na poznanie prawdy

Zamiast narzekac rob cos i zacznij swiat swoj zmieniac x2

Czekasz na swoja szanse, ale nikt ci jej nie da

Dopoki nic nie zrobisz i sam sobie bedziesz schlebial

Nie dojdziesz do niczego nawet przez siedmio milowe buty

Zrozum mie dobrze, niema drog na skrot, nie ma

Dosyc pieprzenia o tym co mozesz zdobyc

Nie robisz nic, ale nadal myslisz, co by bylo

Gdyby to wszystko sie inaczej ulozylo

Gdybys, to dotknal z bliska, teraz zal ci dupe sciska

Widzisz, nie dla kazdego tak bywa

Zrozumiesz to, kiedy rym sam w ustach bedzie plywal

Poczekaj, daj sobie czas na poznanie prawdy

Wtedy bedziesz wiedzial

Ze dla ciebie blyszcza sie te gwiazdy

Ze odbicie w lustrze zadnych klamstw nie chowa

Sprobuj to znalezc i rozpuszczac dalej w zycie slowa

Czas ucieka, jak w klepsydrze piasek

Zobaczysz kase, jak czlowiek, ktory przybral milion masek

Marza sie lepsze dni, one przyjda z czasem

Wystarczy ruszyc dupe i pokazac klase

To ten obrazek, ktory ja widze stale

Trzeba to gowniane zycie popchnac dalej

Ref.

Kolejny wieczor narzekasz, ale nie masz podstaw

Przegrales, jesli dupa do tej lawki ci przyrosla

I nie wstaniesz jesli dalej bedziesz slepy

Starczy wiek ci zostanie i mentalnosc mazepy

Niestety, otwierasz oczy tylko na podniety dziwne

Myslisz naiwnie i sam sobie robisz krzywde

Chcesz byc primem, najpierw kup sobie pierwsza plyte

Dokladnie naucz sie kleic sample z bitem

Oryginalnosc i praca to niech bedzie twoj priorytet

Nie od twarzy jak igla, z wosku dzwieki w nim wyryte

Zobacz chlopak, od razu lepiej czyz nie?

Potem powiesz spelnilem mego zycia marzenia wszystkie

Po co isc na latwizne

Warto czasem zlapac blizne, od zycia

By uniesc rece wraz z ostatnim gwizdkiem

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found