Gorzowska Ferajna

Gorzowska Ferajna - Nagonka lyrics

rate me

ekipy piknikow, ultrasow, chlopakow do bicia

nieustannie dzialamy pamietajac o zasadach

tepiac po drodze frajerow nie doceniajacych staran

mowicie, ze stadiony to enklawy zla, nie spokoju

to ja wam mowie nie robcie teatru ze stadionu

przezywamy grom uniesien na sektorze zjednani

dla was nie ma to znaczenia, dla was my to chuligani

nie patrzycie na flagi flary oprawy race

patrzycie tylko na to co sie dobrze sprzeda na okladce

kazdy kumaty wie, ze to co piszecie to bzdura

znizyliscie sie poziomem do tych w niebieskich mundurach

gorzej jest juz tylko w polskim zwiazku pilki noznej

kary finansowe za nic i zakazy stadionowe

mimo wszystko wciaz dzialamy i mamy sie calkiem dobrze

wygraliscie kilka bitew my wygramy cala wojne

to nie tak, ze jestesmy jedynym problemem

od lat wrog publiczny numer 1

dla nas stadion to zycie dla was hajs

wy przeciwko nas to nam taka prosta gra

wszyscy dobrze wiemy choc by pekaly mury

to zawsze racja stoi po tej stronie trybuny

chcecie ukrasc nasza dusze

klam zbyt wiele, ze kibice to mafia, ze kibice to zlodzieje

bez nas nie ma widowiska bez nas nie ma pilki

caly blask stadionow to nasze wysilki

bez nas caly ten cyrk nie mial by sensu

ITA spierdalaj i nie szukaj tu podtekstu.

wszystko czarno na bialym mamy swoja wiare

chcesz nas zamknac i myslisz ze to zalatwi sprawe

to blad, bo tego nie da sie wyplenic

walczac o swoje zar bijacy z naszych zrenic

to cien rzucany na nas w tym medialnym piekle

to przedstawianie nas wszystkich w zlym swietle

falszowanie prawdy to nie taka prosta opcja

gowno prawda mowi gazeta wyborcza

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found