Tulacz Mroku
Your rating:
Otchlania nicosci ziejacej Otulilas swym calunem ziemski padol Zaklnelas wichry w swym lonie Triumfalnie budzac trwoge Zrodzilas mnie, swe dziecie – tulacza mroku Przeklinam z Toba kazdy dzien, W ktorym wszystko Ci wrogie Kiedy przybywasz zaklinasz i pozerasz to w sobie Twojej wiecznosci wrota otworze Podazajac za Srebrnym Okiem, Ktore wskaze mi droge I stane sie wszystkim i niczym Przejde przez otchlan chaosu Uwolnie gniew woli kosmosu Tu toczy sie odwieczna bitwa bez konca Wiem, ze nie umre, bo tak naprawde nigdy nie zylem Szept cienia, glosy z przeszlosci otchlani dobiegaja mnie Stoje na brzegu zimnego morza nienawisci Czujac jak pochlania mnie Krzycze w agonii, bo wiem, ze musze sie switu strzec...
Share your thoughts
No comments here yet... Be the first to give your opinion!