Gano - Realizuje lyrics
rate meNie wiedzialem wtedy co to da
Nie myslalem o tym zeby swiecic tak jak Ra
Kto to zna dobrze wie o czym nawijam
To refleksje naturalne jak czas mija
Przeszlosc sie odbija tak jak slonce w lodzie
Trzymam ster i ciagle plyne po swej wodzie
Cala naprzod odkad wyplynalem z portu
Dla
pieniedzy dla rodziny i dla sportu
Wole od kurortu mikrofon i sluchawki
Godziny muzyki
i pogryzione oprawki
Bez agrafki spinam kilometry kartek
Ponad czasem identycznie jak dab Bartek
Jak Polartec chronie od wiatru i deszczu
Nie czujac potrzeby by ktos mowil do mnie wieszcz
Ide dalej z kazdym krokiem blizej celu
Jak Jerzy Kukuczka dotre gdzie bylo niewielu
Na fotelu tam zasiade jak dyrektor
Bede swiecil tak jak na scene reflektor
Jak projektor rzucam obrazy na sciane
Patrzcie na nie to chwile zyciu wyrwane
Ciut wyprane jak te trzy paki w kieszeni
Ale kiedy place nimi wartosc sie nie zmieni
I co teraz znowu wybieram kierunek
Jak do samolotu ograniczam ekwipunek
Swoj ladunek gromadze jak kondensator
Kiedy trzeba pod napieciem transformator
Gano moderator prowadzi wlasny program
W samo sedno jeszcze niedawno fotogram
HHR monogram na kolejnych plytach
Katowice na poludniowych orbitach