Fu

Fu - Dazyc do celu lyrics

rate me

i niewazne jaka droga, przyjacielu

potykajac sie o bledy w jedna strone mam ten bilet,

nie patrzac w tyl zajebac z buta by nie zostac w tyle

i niewazne w jakim jestem polozeniu swiata

on nalezy do mnie, co jest za mna moja strata

odbijajac z naprzeciwka wroga nagly atak

przeciskajac sie przez wir prostego zycia i spraw

moja wierna intuicja wyznacza mi ten szlak

nie myslac o bledach przeszlosci, niech to szlag w samo sedno trafi

wiem, tak jak ja to potrafi jeszcze wiele

wbrew naturze wywolac burze

ostatecznym ciosem kazda sciane zburze

i niewazne czy bede jeszcze biegl dluzej

jaka przejde droge, na taka zasluze

nie myslac o tym, ze depczesz moja muze

refren:

nie zatrzymasz mnie - chocbys nawet tego chcial

nie powstrzymasz mnie - ile by ten konflikt trwal

nie zastraszy mnie nawet ostrzegawczy strzal

rozpedza mnie zycie, napedza moj wlasny plan

przekraczam predkosc ruchy niekontrolowane

jak w niekonczacym snie akcje niespodziewane

miec caly swiat w garsci to nie bylo mi dane

maly postoj na oddech, dalej wrotki odpalane

ze mna tesknota, nienawisc, zal, uczucia mieszane

dorosly swiat mnie wita, szczeniackie zycie odpada

zostaje twardy charakter, jade dalej, nie wysiadam

starzeje sie czlowiek, zdrowy duch umyslem wlada

najpiekniejszy okres mego zycia cala eskapada

czas wydaje sie byc szybszy, ja biegne nadal

korzystajac pieknie z zycia, otrzymuje cos w zamian

wlasne przyjemnosci, sex z kobieta - niby banal

kontrolujac kondycje, biegne omijajac kanal

modlac sie o zdrowie, zeby Bog mi je nadal

dobieglbym do celu gdybym majatek posiadal

raczej dobiegne do mety, zebym tylko uwazal

refren:

nie zatrzymasz mnie - chocbys nawet tego chcial

nie powstrzymasz mnie - ile by ten konflikt trwal

nie zastraszy mnie nawet ostrzegawczy strzal

rozpedza mnie zycie, napedza moj wlasny plan

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found