Fonograff - Pamietnik lyrics
rate mewtedy inaczej zycie postrzegalem
drogi ktore Nie byly mi znane
na naszej plycie sa opisane
pierwsze spotkanie z kumplami Z Ulicy
w ciemnych bramach browar wciaz pity
hangarow klimat dobrze Nam Znany
czesto przez malolatow byl odwiedzany
czeste ucieczki gdzies w zapomnienie
Z nadzija na lepsze, zycie pragnienie
w oczach innych niska mialem ocene
Czarnego charakteru mialem okreslenie
recepty na zycie los Nam nie darowal
wielu moich kumpli roznie Potraktowal
nie jeden wpadl w sidla, szarej codziennosci
tracac tym samym, Poczucie swej wartosci
czy pamietasz te czasy jak wszyscy sie bujaja
teraz inna perspektywa na podworku cpaja
a w glowie jedna mysl chcialbys zeby lepiej bylo
by wszystkim dobrym chlopakom wciaz dobrze sie zylo
kiedys zwykly czlowiek teraz nedza artystyczna
wiedza wielka o ulicy to sprawa wytyczna
pamiec najwazniejsza co sie kiedys dzielo
z kim sie siedzialo co w chwilke sie stalo
jaka znowu zmiana niby na jutro lepsze
nie jestem poeta nie bede pisal wierszem
przelewam na kartke wszystkie mile wspomnienia
z pamietnika wszystkie swiat cigle sie zmienia
to wszystko o ulicach o naszym wspolnym zyciu
o pierwszym alkoholu za czyjes zdrowie piciu
prosto z serca slowa nie do zapomnienia
o pamietniku koniec wiec do uslyszenia.