Fisz - Sznurowadla lyrics
rate meZostalem sam jak stoje z rozsznurowanymi butami
Mam pelen sloik slonych wspomnien o Tobie, o Tobie...
Pelen sloik wspomnien o Tobie.
Nie ufam wiecej tak gleboko,
Nie bede stroil miny,
Wiernosc trudna jest widocznie,
Zdrada krotkowzroczna boli tak okropnie,
Tak okropnie, tak okropnie...
Tesknie, choc wiem nie powinienem,
Zostalem sam jak stoje z rozsznurowanymi butami
Mam pelen sloik slonych wspomnien o Tobie,
Pelen sloik slonych wspomnien o Tobie.
Pije wino, pale skrety z kolegami
Wpadnij kiedys poniszczyc sie z nami
I jestes zla, zla ja o wiem,
Sucho mi w gardle Ty jestes moj tlen.
Kocham Ciebie i patrze na rece,
Chwile mile i nie ma ich wiecej,
Nie wazne, co bylo, co bylo.
Tesknie, choc wiem nie powinienem,
Zostalem sam jak stoje z rozsznurowanymi butami
Mam pelen sloik slonych wspomnien o Tobie, o Tobie, o Tobie...
Tesknie, choc wiem nie powinienem,
Zostalem sam jak stoje z rozsznurowanymi butami
Mam pelen sloik slonych wspomnien o Tobie,
Pelen sloik slonych wspomnien o Tobie.
Pelen sloik slonych wspomnien o Tobie.
Tesknie, choc wiem nie powinienem,
Zostalem sam jak stoje z rozsznurowanymi butami
Mam pelen sloik slonych wspomnien o Tobie, o Tobie, o Tobie...