Fabisz

Fabisz - Dlaczego kocham lyrics

rate me

Co bedzie dalej takiej jak Ty jeszcze nie poznalem

To jak sakrament, chociaz badziej.

Mysle ze to cos wiecej z tego bedzie

Bo bardzo chcial bym a nie wiem czy tego tez chcesz..

Pierwsze wrazenie, jak nigdy do tad

Wkoncu jestem pewien ze jestes ta

I nie chce sie wycofac chce w to brac

Tak Az zobacze szczery usmiech na twej twarzy

Kiedy bedziesz mowic ze ze mna chesz sie zestarzec..

Ze nigdy w klotni nie utone w rozpaczy

Ze bedzie tak i nie bedziemy Sie ranic

Ze nawet jak bym upadl bedziesz moim wsparciem

Chce widziedz przyszlosc i miec ja przed oczami

Chce do niej dazyc i wkoncu ja zobaczyc

Na wlane oczy

chce zebys byla obok i zebym mogl to poczuc

wlasnie teraz., kiedy potrzebuje Ciebie w dzien i w nocy

dlaczego kocham? Bo wkoncu przejrzalem na oczy

bo Ciebie Kocham.. i wkoncu mozesz to dostrzec

Kocham patrzec jak spisz, kocham jak mnie widzisz

Kocham milczec jak mowisz, wtedy wszystko rozumiem

Kocham kiedy dotykasz mnie opuszkiem

Kocham tak naprawde wszystko w sumie..

Wiesz ze kocham i kochac bede nadal

Za Toba Kotku na koniec ¦wiata

Co do rozmow to przepraszam

Ale Zrozum jestes Zbyt wazna

Tak naprawde, wybieram sie w wyprawe

Bo tesknie juz chociaz dobrze Ciebie nie poznalem

A ja tesknie juz za moim skarbem

Od tamtej chwili wszystko przestalo sie liczyc

Zucilem prace i zaufalem intuicji

Dlatego juz nie wyobrazam sobie Ciebie z nikim innym

Wybacz ale z tej milosci ciezko mi jesli ktos sie do Ciebie zblizy

Chcial bym miec Cie dla siebie ,

bo tak wlasnie poczulem od pierwszej chwili

bo tak wlasnie rozumiem milosc,

tylko Ty i Ja , Ja i Ty i nikt inny..

nie naiwny, przed nami szeroka droga

uswiadamiajac sobie ze tak bedzie juz do konca

moze kiedys zbladze , moze… nie wiem

na pewno nie wiem co zrobie kiedy nie bedzie Ciebie

na pewno nie bedzie tez mnie, zostanie wspomnienie

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found