Emil Blef

Emil Blef - Mam taka twarz lyrics

rate me

Mam taka twarz, ze ludzie mi ufaja

Mowia do mnie, seplenia i jakaja

Wiesz, dla niektorych to nie latwe

I gdy temat juz umiera i nie maja co powiedziec, mowia prawde

W tedy slucham bo nas dozna wszystkich, jedno bedzie unikatem, kazdy ma przeblyski

Chce przez moment poniesc ich walizki, poznac bagaz

Z czym wygrywal, z czym sie zmagal

Od, chlonac zycia pepowiny, przez piersi, klaps w tylek

Do momentu kiedy lapiesz drugi oddech, czlowiek zyje

Zeby poznac swinstwa, szczescie, kilka gwaltow

Ktore oferuje rzeczywistosc nam dla zartu

Wiem, taka ciekawosc jest niezdrowa, ale chce wysluchac tych momentow

By daly sie skontrowac, te historie dadza mi natchnienia

Zebym mogl przeprowadzic na rzeczywistosci drenaz

Komfort poznawania ludzi ma niewielu

A znam takich ktorych z miejsca szanse sa rowne zeru

Co wiec maja? Jesli nie chcesz miec tego dystansu

Dobre historie, zawsze slyszy sie tylko w rewanzu

Posluchaj tych, ktore mam dla ciebie

Jesli czujesz ze obcujesz z prawda, to dobre przeswiadczenie

Choc nie wszystkie sa moje czy prawdziwe

To maja ceche wspolna - ja jestem tym ogniwem

Wasze prawdy a moj cytat:

Blef mowi prawde poprzez klamstwo, to ta plyta

I nawet jesli klamie, to ja to moge robic, bo takie prawo od zawsze daje mi papier

Dobra historia jest jak TET i "Kawa"

Dobra historia jest jak, namietny w drodze wariat

Kazdy ma w zanadrzut kilka takich

Bo zycie brudzi wszystkich, nie zostawia nagich

Chce uslyszec twoja historie

Bo przynajmniej powie cos o tobie, jesli sama w sobie mnie nie porwie

Dobra historia jest jak TET i "Kawa"

Dobra historia jest jak, namietny w drodze wariat

Kazdy ma w zanadrzut kilka takich

Bo zycie brudzi wszystkich, nie zostawia nagich

Chce uslyszec twoja historie

Bo przynajmniej powie cos o tobie, jesli sama w sobie mnie nie porwie

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found