Elzbieta Adamiak - Jesienna zaduma lyrics
rate meZdmuchnela mnie ta jesien calkiem
Nawet nie wiem
Jak tam sprawy za lasem
Rano wstaje, poemat chwale
Biore sie za slowo jak za chleb
Rzeczywiscie tak jak ksiezyc
Ludzie znaja mnie tylko z jednej
Jesiennej strony
Nic nie mam
Tylko z daszkiem nieba zamyslony kaszkiet
Nie zwazam
Na mody byle jakie
Pisze wylacznie, pisze wylacznie
Uczuc starym drapakiem
Rzeczywiscie tak jak ksiezyc
Ludzie znaja mnie tylko z jednej
Jesiennej strony