Eks - Mowisz lyrics
rate menic z tego nie rozumiem
wszystko co mowisz jest dla mnie za trudne
Stukam o sciane, juz dluzej nie moge
to wszystko jest jakies chore
To co tu widze to kolejny problem
prosze Cie wybacz, znowu zawiodlem
Znowu liczylem, ze swiat bedzie lepszy
a on mi powiedzial, ze w Ciebie nie wierzy
Wtedy zwatpilem i za to przepraszam
tak bardzo zranilem mojego Mesjasza
Ide po drodze, lecz bladze zarazem
przeszlosc tez idzie, a ja za nia place
Nie trace nadziei, choc mowia: nie zmienisz
Pozbyc sie musze tej gory kamieni
Sam nie rozumiem, to takie dziwne
mowie, ze kocham a pozniej Cie krzywdze
Popelniam bledy, za ktore zaplace
czy aby zaplacic wszystkiego nie strace?
Chcialbym to wszystko po prostu naprawic
bawilem sie zyciem, dzis nie chce sie bawic
Powiedz mi jak odzyskac zaufanie
bo ludzie mi mowia, ze to sie nie stanie
ze jest juz za pozno, ze prosze na prozno
Mialem swa szanse, zrobilem z niej… trudno
Przeciez nie moge
stac ciagle w miejscu bo zgubilem droge
Trzeba jej szukac
a kiedy sie znajdzie
poswiecic zycie i zyc tylko w prawdzie
Mowisz, ze zyjesz
Mowisz, ze placisz
Mowisz, ze wszystko naprawisz
Sa chwile kiedy zupelnie sie gubie
i mowie do siebie i szukam tam Ciebie
Mimo to wierze
bo sam na pustyni potrafie dostrzec te wszystkie winy
Mowisz, a ja wtedy pisze
na tej pustyni mowisz przez cisze
Zobacz, to ja, ten ktory przezyl
zobacz, to ja, chce zebys uwierzyl
¦mialbym sie kiedys, gdybys mi mowil
ze z Bogiem na ustach wyjde do ludzi
Nie chce sie wierzyc ze teraz tu stoje
Pamietasz mnie wtedy? Pamietasz? Powiedz!
nacpany ziolem ziom hip hopowiec
Dzis zamiast tego wybralem spowiedz
¦miej sie, jesli ciebie to smieszy,
bo modle sie o to, abys uwierzyl
Mowisz, ze zyjesz
Mowisz, ze placisz
Mowisz, ze wszystko naprawisz